SN61 w latach 60.-70.
From: Andrzej Massel
Newsgroups: pl.misc.kolej
Subject: Re: W starych rozkladach...
Date: Wed, 01 Apr 1998 15:55:02 +0200
Organization: Politechnika Gdanska
Message-ID: <35224735.68287A25@pg.gda.pl>
Michal Jankowski wrote:
> ...do Helu jechal nie tylko Neptun rano (ktory nawiasem mowiac mial
> tez czesc
> Warszawa-Olsztyn ...
> Nawiasem mowiac, szybko sie dzielilo w Dzialdowie - czesc do
> Gdyni/Helu stala 4 minuty, czesc do Olsztyna 7 minut. Jak oni to
> robili, przeciez obie te czesci odjezdzaly w te sama strone??...
Przestudiowalem dodatek II do SRJP (mam takie miedzy innymi z lat 1966,
1967 i 1970). Wynika z niego, ze latem rozlaczanie bylo bardzo proste.
Czesc "Neptuna" do Gdyni i Helu ciagnieta byla przez ST43. Na koncu tego
(bardzo dlugiego) skladu doczepiony byl SN61 z wagonami do Olsztyna.
Dzieki temu pociagi rozjezdzaly sie bardzo szybko.Zima bylo ciekawiej.
Przyjezdzal do Dzialdowa pociag prowadzony przez 3 SN-y. Pierwszy z nich
odczepial sie i wyjezdzal za rozjazd. Wtedy ruszaly dwa pozostale z
grupa gdynska (3 lub 4 wagony). Nastepnie pierwszy SN wracal, doczepial
sie do wagonow stojacych przy peronie i calosc ruszala do Olsztyna. Z
tego powodu rozklad "Neptuna" mial dwa warianty - letni i zimowy.
Godziny przyjazdu / odjazdu na stacji Dzialdowo byly rozne latem i zima.
PS Ale to nic w porownaniu z sezonowym pociagiem "Mazur" Warszawa -
Gizycko, Mikolajki i Ruciane. Jezdzil taki w latach 1961-1964.
Prowadzono go 3 SN-ami. Pierwsze rozczepianie bylo w Nidzicy, skad
ruszala grupa do Rucianego przez Wielbark, Szczytno (bez postojow na
tych stacjach). Drugie rozczepianie bylo w Czerwonce...
Prawda, ze kiedys bylo ciekawiej. Ale to nie znaczy, ze chcialbym, zeby
tamte czasy wrocily.
Andrzej Massel
|