Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła dworce kolejowe pod względem przystosowania ich do osób niepełnosprawnych. Wynik kontroli jest negatywny. Na wielu dworcach owszem zainstalowano windy dla tych osób, lecz najczęściej aby zjechać windą trzeba wezwać pracownika do obsługi. który znajduje się w miejscu niedostępnym dla wózka inwalidzkiego. Jednym słowem, bez opiekuna na dworcu nie da rady. Sobotni Express Ilustrowany (Łódź) zawiera notatkę, z której wynika, iż dw. Łódź-Kaliska jest zupełnie nieprzystosowany dla potrzeb osób niepełnosprawnych - osobom tym pozostaje jedynie zjazd po drugiej stronie peronów (tej dalej wysuniętej od budynku dworca). Pozostaje jeszcze zjazd przy krańcówce autobusowej, lecz jest to wyboista droga gruntowa. Cóż, idziemy do Europy...