| |
Kolej-na kradzież | 07. Lipca 2002 |
Na głupotę czasami nie ma rady. Kradzieże urządzeń, kabli, szyn, itp. to już plaga w Polsce. Niestety, złodzieje absolutnie nie myślą co kradną i jakie może mieć ich czyn konsekwencje. Czy potrzeba jakiejś krwawej katastrofy by spróbowano rozwiązać problem kradzieży mienia kolejowego?
Poniżej publikujemy tekst z Gazety Pomorskiej. =============================================================================== Ile za bezpieczeństwo pasażerów? Kolej-na kradzież W biały dzień w podgrudziądzkim Mełnie skradziono urządzenie powodujące samoczynne hamowanie pociągów. Złodzieje popisali się wyjątkową głupotą. Kradnąc elektromagnes ważący 30 kilogramów na spore niebezpieczeństwo narazili pasażerów jadących pociągami na trasie Działdowo-Chojnice. Na szczęście, do wypadku nie doszło, bo brak przytorowego urządzenia, zauważono bardzo szybko, choć i tak za późno, aby zatrzymać złodziei. To już druga taka kradzież na tej trasie w ciągu ostatnich tygodni. Każde z urządzeń warte jest około 3 tysięcy złotych. W skupie złomu - znacznie mniej. (dd) Gazeta Pomorska, 5. lipca 2002
Wojciech Kurzyjamski | |
| DZISIAJ
| JUTRO
| WCZORAJ
| GALERIE
| FORUM
| FAQ
| | TABOR | INFRASTRUKTURA | MODELARSTWO | SOFTWARE | LINKI | O SERWERZE | | |||
|