'Na przejeździe kolejowym w miejscowości X samochód osobowy wjechał pod jadący pociąg. Rannych pasażerów odwieziono do szpitala.' - tego typu informacje spotykamy dość często w mediach. Rzadko kiedy jednak życie dopisuje tak dziwny ciąg dalszy jak w przypadku pechowych pasażerów spod Łodzi. Zapraszam do lektury artykułu, który luźno związany jest z koleją - ale jednak jest :-)

================================================================================

Gazeta.pl - Łódź, 19.sierpnia 2002

Falsyfikaty w aucie

W rozbitym przez pociąg w niedzielnym wypadku aucie policjanci znaleźli fałszywe banknoty. Policja wszczęła śledztwo, ale na razie nie może przesłuchać rannych pasażerów

Sprawa wypadku, do którego doszło w niedzielę rano na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Swędowie koło Zgierza będzie miała swój dalszy ciąg. Gdy policjanci przeszukali rozbity samochód, znaleźli w nim 18 banknotów o nominale 100 złotych. Wszystkie były fałszywe, na wszystkich powtarzały się te same numery i seria. Falsyfikaty trafią teraz do laboratorium kryminalistycznego.

Przypomnijmy: w niedzielę około godz. 4.40 daewoo lanos kierowany przez 23-letniego mężczyznę nie zatrzymał się przed znakien "stop" i wjechał na tory wprost pod nadjeżdżający pociąg relacji Łódź - Łowicz.

Lokomotywa uderzyła w prawy bok pojazdu i pchała go przed sobą po torach blisko 100 metrów. Cztery osoby jadące daewoo zostały ciężko ranne, ale przeżyły. Kierowca, dwie kobiety w wieku 19 i 20 lat oraz 39-letni mężczyzna zostali przewiezieni do szpitala w Zgierzu.

Zgierscy policjanci, którzy prowadzą w tej sprawie dochodzenie ustalili, że ranny w wypadku 39-letni mężczyzna był poszukiwany przez łódzki sąd rejonowy, gdyż nie stawił się do odbycia kary w areszcie śledczym.

Ale to praktycznie wszystko, co na razie udało się ustalić. - Policjanci nie mogą przesłuchać pasażerów, ani kierowcy samochodu, bo są w bardzo ciężkim stanie i nie pozwalają na to lekarze - poinformowała kom. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

(mas)

***

Od redakcji: Z dziennikarskiego obowiązku musimy skorygować jedną informację - pociąg miał relację Łódź Kaliska - Łowicz Gł. i obsługiwany był przez EZT, wiec trudno mowić w tym przypadku o lokomotywie...