Stacja w Kudowie Zdroju | 3-6 Czerwiec '99 |
Całe moje miłośnicze życie podporządkowane było miejscom w których jest bądź był choć kawałek kolei. Cała moja rodzina się już do tego przezwyczaiła. Moja dziewczyna powoli też już przywyka do faktu, że przejeżdżając koło jakiegoś miejsca związanego z koleją wstępujemy na chwilkę. Tak też było ostatnio, spędzając długi weekend w Górach Stołowych i będąc przy okazji w Kudowie musieliśmy zwiedzić teren stacji (czytaj: centrum miasta). Ponieważ stacja w Kudowie zawsze była czysta, trawa na jej terenie zawsze przystrzyżona, kolorowe klomby z kwiatami (stację w Kudowie znam od blisko 15 lat tam poraz pierwszy mając ok. 5 lat siedziałem w parowozie, dziś wiem, że był to parowóz TKt48) byłem zaszokowany obecnym stanem stacji. Na lini do Kudowy kiedyś panowały niepodzielnie tekatki i na znak pamięci tych cudownych lat na bocznym torze stoi w roli pomnika TKt48 - 155. Sama stacja wprowadziła mnie w cmentarny nastrój, około metrowa trawa, wszędzie pełno śmieci na torach odstawczych, uwięzione trzy wagony z Mysłowic Bh 505121-48424-8, Bdu 515120-70062-7, Adu 515119-70544-7. Zdemontowana kilka lat wcześniej obrotnica zostawiła "piękną" dziurę w swym dawnym miejscu pracy, wreszcie popadająca w coraz większą ruinę czterostanowiskowa lokomotywownia. Dogorywający bydynek stacji wypadł na tym tle najlepiej. Ciekawostką jest fakt, że kolej nie może znaleźć pieniędzy na dokończenie odbudowy mostu w Polanicy, a na terenie stacji semafory nie były wygaszone. Podobna sytuacja ma miejsce w Dusznikach. |
|
Dino tmaciejewski@optimus.wroc.pl |
| DZISIAJ
| JUTRO
| WCZORAJ
| GALERIE
| FORUM
| FAQ
| | TABOR | INFRASTRUKTURA | MODELARSTWO | SOFTWARE | LINKI | O SERWERZE | | |||
|