DZISIAJ
O serwerze KOLEJ.PL
DZISIAJ|JUTRO|WCZORAJ|GALERIE|FORUM|FAQ|TABOR|INFRASTRUKTURA|MODELARSTWO|SOFTWARE|LINKI| Przewodnik po KOLEJ.PL
WsteczDalej
Newsroom KOLEJ.pl

 

Koniec wakacji na Dolnym Śląsku 15. Października 2000

W zamglony poranek 29 sierpnia br. wybrałem się na objazd części Dolnego Śląska liniami którymi jeszcze nie jechałem. Około godziny 6:15 dotarłem piechotą na przystanek Bardo Śląskie. Po zakupie biletów wyszedłem na peron i zauważyłem że tarcza ostrzegawcza semafora wjazdowego stacji Bardo Przyłęk (która znajduje się tuż przy peronach przystanku) wskazuje sygnał Os2 więc zaraz powinno coś jechać. I rzeczywiście po chwili z tunelu wyłoniła się EU07-314 (CM Gdynia, w starym malowaniu) która jechała luzem (od MPE 56503 do MPE 26203) do Kamieńca Ząbkowickiego, aby przyprowadzić do Kłodzka Gł. pospieszny Lublin - Kudowa Zdrój. Zastanawiające jest czy aż tak wielkim problemem jest prowadzenie pociągów z kierunku Nysy w kierunku Kłodzka "sukami"? Przecież nie traciłoby się tyle czasu na zmianę maszyny (z autopsji wiem, że zazwyczaj zajmuje to więcej niż planowe 10 minut), a myślę że spokojnie te lokomotywy byłyby w stanie utrzymać rozkładowy czas przejazdu na tym odcinku (szczególnie SU46). Chwilę potem poszedłem sobie obejrzeć tunel znajdujący się w pobliżu. O godzinie 6:41 (czyli minutę przed czasem ) na tor przy peronie wjechał RE 311 relacji Wrocław Gł. - Międzylesie z EU07-041 (CM Wrocław). Skład pociągu był następujący: L + Ad (112A) + Bh (120A) + Bhp ("Bipa"). Ludzi nie dużo, w "bipie" ok. 30% miejsc zajętych. Pociąg dobrze się nie rozpędził do 50 km/h (V max 80 km/h ale jest ograniczenie stałe w torze nr 1) a już jedzie w tunelu o długości 360 metrów. Punktualnie o 6:53 wjechaliśmy na tor przy peronie I w stacji Kłodzko Gł. Szybko przebiegłem na peron IV skąd odjeżdżają pociągi do Wałbrzycha. Stał tam RS 8033 czyli w tym dniu SP32-097 z dwoma wagonami Bh (120A). O 6.59 podano sygnał zezwalający S10 zaraz potem pani kierownik dała sygnał Rp14 (podała ten sygnał prawidłowo, nie przez radio, którego chyba i tak nie miała) i pociąg ruszył. Ze stacji początkowej wyjechało 45 osób wraz ze mną. Prędkość maksymalna na początku nie jest oszałamiająca i wynosi na tej dwutorowej (fragmentami jednotorowej) linii 40 km/h do stacji Ścinawka Średnia. Zaraz za Kłodzkiem przejeżdża się przez fantastyczny wiadukt, nie wysoki, ale wygląda jakby tory wisiały w powietrzu, to pewnie pozostałość po powodziach jakie nawiedzają tę ziemię. W tym miejscu jest ograniczenie stałe do 20 km/h. Po około pięciu kilometrach jazdy pierwszy krótki postój na przystanku Bierkowice, tutaj wysiadły 3 osoby, nikt nie wsiadł. Jedziemy dalej, linia coraz bardziej zachwaszczona i ogólnie w nienajlepszym stanie, chyba jak wszystkie lokalne (czy tylko lokalne?) linie kolejowe w Polsce. Po siedmiu minutach jazdy kolejny postój tym razem na zamkniętej stacji Gorzuchów Kłodzki. Semafory i tarcze (wszystkie świetlne) są unieważnione, zresztą i tak nie wiele już z nich zostało. Tutaj wsiadły 3 osoby, którym pani kierpoc sprzedawała bilety gdyż nie ma kasy biletowej. O godzinie 7.25 osiągnęliśmy pierwszą czynną stację na tej linii - Ścinawkę Średnią. Chyba gdzieś w pobliżu musi być jakaś bocznica do kopalni bo na stacji stało około 20 węglarek serii Eaos i mniej więcej 50 samowyładowczych serii Fals. Czuć, że wzrosła prędkość jazdy (chyba było 70 km/h ale nie jestem pewien). Wreszcie pierwszy most (km. 20,1), a na nim ograniczenie stałe do 30 km/h. Po prawie 22 kilometrach jazdy od Kłodzka kolejna czynna stacja Nowa Ruda. Bardzo ciekawy kształt mają nastawnie na tej stacji, każda z nich ma taką śmieszną wystającą budkę dla dyżurnego służącą do obserwowania przejeżdżających składów. Sygnalizacja jest kształtowa, choć tarcze ostrzegawcze są świetlne. Linia przechodzi tutaj z dwutorowej w jednotorową. Była dość duża (jak na tę linię) wymiana podróżnych, mianowicie 8 osób wsiadło a 9 wysiadło. Na stacji stały dwie węglarki Eaos. Tuż za ostatnią zwrotnicą stacji stoi wskaźnik W27 z cyfrą 8 i od tego miejsca teoretycznie obowiązuje prędkość 80 km/h. Pisze teoretycznie, gdyż prawie do następnego wskaźnika W27 za po N. Ruda Przedmieście który wskazuje największą dozwoloną szybkość 70 km/h obowiązuje ograniczenie stałe do... 15 km/h. Bardzo ładnie widać miasto Nowa Ruda z okien pociągu, gdyż tory są położone dużo wyżej niż centrum miasta. Następny przystanek na zamkniętej stacji Nowa Ruda Przedmieście. Nikt nie wysiada i nikt nie wsiada. Po prawej stronie opuszczone jakieś zakłady przemysłowe, wraz z zarośniętą bocznicą. Całość sprawia bardzo przygnębiające wrażenie. Mijamy kolejne dwa piękne choć bardzo zaniedbane poniemieckie mosty (km. 25,8 i 26,7). Na tym drugim obiekcie są nawet resztki podkładów po drugim torze. Niedługo później pociąg zatrzymuje się na uroczym leśnym przystanku Zdrojowisko, gdzie również bardzo dobrze widoczne są ślady po drugim torze. Tutaj wysiadają 2 osoby a wsiada 6. Dwa kilometry później przejeżdżamy przez posterunek odgałęźny Ludwikowice Kłodzkie z bardzo ładnym budynkiem nastawni. Odchodzące tutaj tory (niestety nie wiem dokąd, ale chyba to jakaś bocznica) były bardzo wyjeżdżone, tak więc ruch jest spory. W tym miejscu również linia zmienia się z jednotorowej w dwutorową. Pomiędzy podg a przystankiem osobowym na którym wsiadły 4 osoby jest wiadukt (albo most, nie pamiętam już). Za przystankiem Świerki Dolne gdzie nie było chętnych do wsiadania i wysiadania, jest pierwszy z trzech tuneli przez które można przejechać jadąc tą wspaniałą linią. Następnie pociąg zatrzymuje się w Bartnicy. Na tutejszej stacji handlowej (nie uczestniczy ona w zapowiadaniu pociągów bo nie widziałem ani jednego semafora) panuje spory ruch towarowy. Tory na bocznicy zakładu "świecą się" więc chyba ruch jest spory. Stoi tam 401Da-111 z fajnymi siatkami na reflektorach, w krzakach rdza zżera drugą odstawioną 401Da ale numeru niestety nie było widać. Przed przystankiem Głuszyca Górna (wsiadła tam 1 osoba) w km. 39,6 przejeżdżamy kolejny most. Następnie zjeżdżamy w dół prosto do stacji Głuszyca, tutaj frekwencja podwaja się gdyż wsiada wycieczka (doliczyłem się ponad 50 osób). Od uczestników dowiedziałem się że wracają z wakacji i jadą do domu do Kluczborka. Na tej stacji gdzie zezwoleniem na wyjazd pociągu, oprócz podania sygnału zezwalającego na semaforze jest podanie sygnału Rd1 "Nakaz jazdy", stały 4 wagony serii Gbs. Zaraz za stacją kolejny, najdłuższy tunel. Po trzech kilometrach jazdy stacja Jedlina Zdrój, 6 osób wsiada, 2 wysiadają, znajdują się tutaj dwa perony wyspowe ze stylowymi wiatami. Linia przechodzi na tej stacji z dwutorowej w jednotorową, jednocześnie zmienia się największa dozwolona prędkość z 80 km/h na 60km/h. Chwilę po ruszeniu dostrzegłem po lewej stronie skład jakiś starych wagonów (część z nich się już rozleciała) z napisami na bocznych ścianach "zabytki". Jest to obraz nędzy i rozpaczy, wydaje mi się, że PKP znajduje się w podobnym stanie. Jedlina Górna - ostatni przystanek przed Wałbrzychem, 3 osoby wsiadają. Chwilę później pociąg wjeżdża do ostatniego tunelu na tej linii, pod koniec którego zaczyna hamować do 15 km/h gdyż po wyjeździe zaczyna się kolejne długie ograniczenie szybkości, które ciągnie się aż do Wałbrzycha. Tuż przed samą stacją Wałbrzych przejeżdża się przez ostatni z potężnych wiaduktów tym razem nad samym miastem. Po prawej stronie rozciąga się ładna panorama tego upadającego niestety miasta, dobrze widać linię do Wrocławia. Minutę po czasie jestem w Wałbrzychu. Czekam chwilę na MPE 63100 aby postrzelać z aparatu w jego kierunku. Wjeżdża z trzyminutowym opóźnieniem z EU07-541 (CM Wrocław) na początku. Idę do szopy, najpierw przechodząc obok umierających "sputników" (ET21- 640, 636, 495, 458, 644 (z napisem "Zakład Taboru Czechowice"), i in.). Przed halą stoi SP32-147, obok hali ST43-???. Z drugiej strony stacji, za budynkiem dworcowym, widzę, że stoi sprawny "kant" podczepiony do węglarek więc ruszam w jego kierunku, a on po chwili zaczyna mi uciekać w stronę Wałbrzycha Fabrycznego. Niestety nie udało mi się dostrzec jego numeru. Robię fotkę jeszcze ET41-156, której najwyraźniej się nudzi w Wałbrzychu, bo wygląda na nie ruszaną od dłuższego czasu. Wracam na peron, gdyż za chwilę ma wjechać RE 218. Z daleka już go było widać. Pociąg w tym dniu ciągnęła EU07-542 (CM Wrocław), składał się z "bagażu", pięciu "dwójek" i dwóch "jedynek". Zapełnienie nie wielkie. Lecz ja zajmuje miejsce w RS 8032 z SP32-148 i dwoma "dwójkami" serii Bh (120A). Po chwili wyjeżdżam z Wałbrzycha jadąc z powrotem do Kłodzka tą piękną linią kolejową. Przewieszony przez okno z aparatem w ręku podziwiałem piękne krajobrazy, aż tu nagle w okolicach Bartnicy wpada kierpoć (nr 61057) i uprzejmie prosi o bilety. Jak zobaczył mnie z aparatem i leżącą obok cegłe, oglądając bilet (legitki nie chciał!) spytał się mnie czy jestem MK, po mojej twierdzącej odpowiedzi uśmiechnął się i stwierdził iż lubi "pasjonatów PKP" choć sam do takich nie należy . Poprosiłem go żeby pokazał mi służbowy RJ a on na to, że ma tylko SRJP. O godzinie 10.53 (z 12 minutowym opóźnieniem) wyszedłem na peron w Kłodzku Gł. Kilka zdjęć "zemsty Causescu" i jako że miałem prawie dwie godziny czasu do następnego pociągu, którym miałem zamiar jechać do Stronia Śląskiego, poszedłem na obchód stacji. Obok budynku stacyjnego stała znajoma mi EU07-314. Kilka minut po godzinie jedenastej z 10 minutowym opóźnieniem wjechał na stacje RE 315 (L + A + Bhp), który zakończył tutaj swój bieg. Po obróceniu loka (EU07-207, CM Wrocław) zrobiłem trochę zdjęć temu pociągowi (powrót do Wrocka jako RE 320 o godz. 14.02), międzyczasie przyjechał RE 318 z EU07-023 (CM Wrocław). O godzinie 12.17 wjechało brutto z ET22-992 (CM Wrocław). Lok ten ma zamontowane podczas naprawy w ZNTK Oleśnica nowe lampki z obciętymi wiadrami. Wtedy też pomyślałem sobie że mój 4643 z Katowic do Stronia jest opóźniony gdyż planowy przyjazd do Kłodzka jest o 12.24 a blok (PP) jest między stacją Bardo Przyłęk i Kłodzko Gł. i nie ma mowy żeby objechać ten szlak w 7 minut. Moje przypuszczenia okazały się jak najbardziej trafne i pani przez skrzekaczke ogłosiła 30 minutowe opóźnienie pociągu z Katowic do Stronia i Kudowy. O 12.23 przyjechał RS 3334 (SP32-???) z Kudowy a 8 minut później RS 6442 (SM42-987 CM Wrocław) ze Stronia do Katowic, do którego to pociągu doczepiono wagony które chwilę wcześniej przyjechały z Kudowy. Zmieniono też loka na EU07-314 i punktualnie o 12.50 pociąg odjechał. Pięć minut wcześniej wjechał opóźniony pociąg z Katowic. Przyprowadziła go ET22-888 z doskonale zachowanym napisem z boku "Lok. Wrocław Brochów, DOKP Dolnośląska" . Byk wziął wagony do Kudowy i przestawił je na tor przy peronie II, po czym podjechała do nich SP32, ta sama która półgodziny wcześniej przyjechała z 3334. Do składu w którym miałem zamiar jechać podjechał "wibrator" (SM42-170). Po próbie hamulców z 25 minutowym opóźnieniem pojechałem dalej. Frekwencja przyzwoita (w drugiej klasie doliczyłem się 91 osób) jak się później okazało zdecydowana większość jechała do Lądka Zdroju. Po drodze wymiana podróżnych nie wielka. Do zamkniętej stacji Krosnowice Kłodzkie pociąg dość nawet szybko jechał tzn. do podg. Kłodzko Nowe 80 km/h. do Krosnowic chyba 70 km/h ale nie jestem pewien. Stąd zaczęła się jazda dosłownie po trawie. Tak zarośniętej linii to ja dawno nie widziałem. Prędkość nie była oszałamiająca chyba najwyżej 40 km/h ale na linii występują liczne ograniczenia do 15 km/h. Między podg Krosno Nowe a Stroniem Śląskim nie ma żadnego czynnego posterunku zapowiadawczego, są natomiast zamknięte stacje (Krosnowice Kł, Ołdrzychowice Kł., Trzebieszowice, Lądek Zdrój) oraz jeden posterunek bocznicowy. O 14.04 pociąg dojechał do stacji końcowej. Konduktor ściągnął tablice kierunkowe i zaniósł je do pomieszczenia dyżurnego ruchu. Kasa biletowa jest nieczynna i odprawa podróżnych odbywa się w pociągu. O 14.13 z minutowym opóźnieniem pociąg RS 3034 odjechał w kierunku Kłodzka, gdzie w sumie dojechało ok. 20 osób. W drodze powrotnej jadąc na samym końcu (drzwi na końcu wagonu nie były zamknięte) robiłem zdjęcia trawy po której jechaliśmy. Były miejsca, że nie było widać szyn. Punktualnie o 15.17 dotarliśmy do Kłodzka Gł., szybka przesiadka i siedziałem (tzn. stałem bo miejsc siedzących dawno już nie było) w MPE 66100 "SUDETY" z EU07-197 (CM Wrocław). O 15.46 byłem w Kamieńcu Ząbkowickim. Najpierw poszedłem fotografować loki odstawione na torach w okolicach peronów. Szczególnie interesowały mnie maszyny serii SU46 (stały odstawione: 018, 019, 042). Chwilę później zgłosiłem swoją obecność u dyspozytora (bardzo miły człowiek ) i poszedłem na oględziny szopy. Stały tam znajome już ET22-888 i 992. Na obrotnicy stała ET22-020, a przed szopą ST43-361, 305, 272; SP32-025, 063; ET22-956. Z boku hali stało jeszcze kilka odstawionych ST43 i SP32 oraz SP45-181. ET22-888 została wyznaczona do pociągu towarowego w kierunku Wrocławia. Po obfotografowaniu tych wszystkich maszyn udałem się na dworzec. Po paru minutach wjechała EU07-039 prowadząc RE 319. Kilkanaście minut później zakończyłem w Bardzie Śląskim kolejną udaną wycieczkę kolejową.

Leszek Matula, Oświęcim
ep05@poczta.wp.pl
ep05@kki.net.pl
0 606 282 110

Leszek Matula
ep05@poczta.wp.pl

 

| DZISIAJ | JUTRO | WCZORAJ | GALERIE | FORUM | FAQ |

| TABOR | INFRASTRUKTURA | MODELARSTWO | SOFTWARE | LINKI | O SERWERZE |
 
Przewodnik po KOLEJ.pl
<< Wstecz - Na górę - Strona główna działu - Dalej >>
Wszelkie uwagi odnosnie WWW KOLEJ.pl przeslij TUTAJ.